Nowe Mieszkanki Magicznej Oazy – Emi i Lucy

Namaste Kochani, dzisiaj nareszcie chwilka, by pokazac Wam nowe mieszkanki Magicznej Oazy – to Emy (czarne wloski na glowie) i Lucy. To one mialy szczescie i zostaly wybrane przez Sile Wyzsza. Gdy przyjechalismy do hodowli klatkowej (hodowla masowa w 1 klatce okolo 7 -11 kurek) i poprosilismy wlasciciela, by wybral dla nas 2 kurki. Chcialam, by to Anioly zdecydowaly ktore, bo ja Kochani jestem tylko czlowiekiem i moglabym sie kierowac czyms innym, np. wygladem, a tego nie chcialam. Wlasciciel zapakowal nam te dwie bidulki (wowczas byly czesciowo bez piorek ) – jeszcze dzis popoludniu zrobie Wam zdjecia, gdy sa na zewnatrz.

To wszystko mialo miejsce 1 dzien przed kleska zywiolowa – i te biedactwa najpierw po takim stresie zmiany miejsca, spotkania z Arturem i Brandy (mieszkancami Oazy) i z nami oczywiscie, przez kolejna noc znow zostaly przepakowane do kartonu, gdy czekalismy na ewakuacje. To znacie z wpisu tutaj: https://bucardimaria.com/2016/08/09/apel-o-polaczenie-telepatyczne/

Kureczki juz sie zaaklimatyzowaly, maja teraz pelne brzuszki i sliczne nowe piorka. Arturek chroni je i broni, natomiast mala Brendy caly czas je bije i dziobie 😦 Miejmy nadzieje kwestia przyzwyczajenia. Mala zazdrosna kurka, to ona przeciez musi byc najwazniejsza.

IMG_4401
w tym kartonie przyjechaly do Magicznej Oazy, po czym kilka godzin pozniej, znow siedzialy w nocy, czekajac na ewakuacje.
IMG_4400
Emi po lewej i Lucy po prawej 

Wiecie Kochani, czesto pytacie mnie czy placze i kiedy. Takie momenty, gdy takie biedactwo otrzymuje wolnosc, zycie, szanse na szczescie – wowczas placze!

Marze o tym, by ludzie zrozumieli, ze ich udko z kurczaka na talerzu lub jajko na sniadanie to ogromne cierpienie takiego stworzonka, za co im to robimy? Za co? Przez to sciagajac na nas samych te wszystkie energie smutku i bolu – energia nie ginie, ona promieniuje z talerza a potem z zoladka na cala nasza aure, czy w to wierzymy czy nie. A mozna przeciez inaczej, sama jestem tego przykladem kilkanascie lat jestem weganka, szczesliwa, zdrowa i pelna zycia, jak i wiele osob z Was moich Czytelnikow!!!

Z moca pozytywnych wibracji dla Was Wasza Maria Bucardi

ps. a dla tych z Was ktorzy nie wiedza jak zaczac – to takie proste!

kuchnia

 

 

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s