Moi Najdrozsi, tutaj kilka zdjec, ktore udalo mi sie odszukac w archiwum z naszych poczatkow – warto czasami spojrzec wstecz by porownac co udalo nam sie osiagnac, mysle, ze takie spojrzenie moze byc dla Was bardzo interesujace. Kazda roslina zostala tutaj posadzona w 90% przez moja osobe 🙂 Z anielskim pozdrowieniem i motywacja by tworzyc podobne Oazy w Waszej okolicy Wasza Maria Bucardi
Wyjasnienie zdjec: gdy wydzierzawilismy kilka lat temu pierwszy kawalek Magicznej Oazy dojezdzalismy na miejsce, wynajmujac dom w okolicy… Kiedys pokaze Wam jak sytuacja wyglada w tej chwili…