Moi Kochani, wlasnie odwiedzila nas tutejsza policja lesna i przywiozla nam do Oazy to cudo. Podobno ten kilkusetletni wawrzyn (rosna bardzo wolno) zwalil sie na sciezke i trzeba go bylo przeciac a ze widzieli tutaj u nas w Oazie, co robimy z takich pni – prosze, pofatygowali sie by nam to przyniesc!!! To piekny i wyjatkowy gest, mozna bylo przeznaczyc do spalenia a jednak sama policja zdecydowala, ze u nas ta istota bedzie miala lepsze miejsce niz u kogos w kominku. To taka mala inspiracja – ze to, co robimy zmienia nie tylko nas, ale wszystkich dookola, ktorzy w jakis sposob przygladaja sie naszym dzielom. Z anielskim pozdrowieniem Wasza Maria Bucardi